W rozegranym dziś pierwszym sparingu, Orzeł odniósł wysoką wygraną nad Rędzinianką Wojaszówka 6:1. Po dwie bramki strzelali Michał Borowski i Binkowicz Kamil. Zaprezentowało się również kilku nowych zawodników. Więcej w rozwinięciu.
Rędzinianka Remax Wojaszówka - Orzeł Lubla 1:6 (1:1)
(0:1) Borowski - karny
(1:1) D.Gałuszka - z dystansu
(1:2) nowy zawodnik I - głową
(1:3) Borowski - z dystansu
(1:4) Binkowicz - z dystansu
(1:5) nowy zawodnik II
(1:6) Binkowicz
Orzeł: Bober - Dziok, Szopa, nowy zawodnik I, Macek - Binkowicz, Borowski, Błoniarz, Długosz, Ziobrowski - nowy zawodnik II. Ponadto zagrali: Ciszewski, Frodyma, nowy zawodnik III, Majewski
Rędzinianka: Dubiel (46' Gawron) - M.Cieśla, J.Cieśla, Szafran (46' Laskowski), M.Gałuszka (46' Maziarz) - P.Urban (46' M.Urban), Nawrocki, Niemiec (46' Dańczak), Krochmal (46' Stareńczak) - D.Gałuszka, Stec
Dopisała pogoda w niedzielne popołudnie, jedyną poważną i niebezpieczną udręką była mocno zmrożona pokrywa stadionu w Wojaszówce. Mecz jednak doszedł do skutku. Okrojony skład, przy wsparciu nowych twarzy i juniorów, rozegrał całkiem przyzwoite i dobre spotkanie. Nie brakowało dogodnych sytuacji, gdzie można śmiało powiedzieć, że mając ich multum, wykorzystaliśmy zaledwie sześć.
Wynik spotkania otworzył Michał Borowski, pewnie egzekwując rzut karny, wcześniej wyrobiony na nowym zawodniku Orła. Kilka minut później, naszego bramkarza Artura Bobera, zaskoczył jeden z zawodników gospodarzy strzelając z dystansu. Mając już w zasadzie piłkę w rękach, gdy ta niespodziewanie skozłowała tuż przed nim i przeleciała nad. Remisowy wynik 1:1 zakończył pierwszą połowę.
Druga to prawdziwa kanonada lubelskiego Orła. Na prowadzenie wyszliśmy po w końcu dobrze wykończonym uderzeniu głową drugiego z nowych zawodników naszego klubu. O trzecią bramkę pokusił się znów Michał Borowski, strzelając z dystansu, myląc tym samym bramkarza gospodarzy. Kilka minut potem w jego ślady poszedł Kamil Binkowicz, bez zastanowienia strzelając z dość odległej odległości, zaskakując po raz czwarty "łapacza" Rędzinianki. Szybkie napieranie naszych dało kolejne bramki. Nowy zawodnik po składnej akcji całej drużyny strzela a my cieszymy się z wyniku 5:1. Gospodarze mieli swoje sytuacje ale dobrze swoją robotę wykonywał, młody bramkarz Orła, Michał Ciszewski, paradując w drugiej części spotkania. Wynik zakończył Kamil Binkowicz dobijając futbolówkę, po wcześniej niewykorzystanej sytuacji nowego zawodnika.
foto: lksredzinianka.futbolowo.pl