KS Orzeł Lubla - strona oficjalna

Piłkarski sezon 2011/12 na boiskach A klasy krośnieńskiej, dobiegł już dawno końca. Czas na szereg podsumowań. My przygotowaliśmy abecadło piłkarskie minionego sezonu, czyli zbiór tego wszystkiego, co wydarzyło się w ostatnich 30 kolejkach. Zapraszamy do lektury, części I.

A - jak awans. Postawiony cel wyraźnie miała Wisłoka, a w późniejszej fazie jak się okazało to szansę miała także Polonia. Ostatecznie wywalczyły go drużyny z Głowienki i Rogów, które w przyszłym sezonie grywać będą już na boiskach klasy Okręgowej. A - jak asysta. Asysta piłkarska, można śmiało rzec, że w wielu przypadkach jest ważniejsza niż bramka. To nią trzeba obsłużyć późniejszego strzelca bramki. Zawodnika z największą ilością asyst, mianuje się na "kolejnego strzelca drużyny", bo to od jego pracowitości zależy w dużej mierze, późniejszy rezultat spotkania. W naszym zespole po 4 asysty mieli Marcin Lorenc i Dawid Czernicki.

B - jak beniaminek. Trudna niekiedy jest rola beniaminka, który przeważnie "wkracza na nieznane". Coś o tym powinna wiedzieć nasza drużyna, która właśnie w takiej roli zainaugurowała minione już rozgrywki. Najlepszym z beniaminków okazała się Polonia, później kolejno nasz Orzeł, Tempo i najgorzej zweryfikowany, OKS z Krosna. W przyszłym sezonie niemalże w 100 procentach zobaczymy w tej roli Huragan Zarzecze oraz Victorię Dobieszyn.

C - jak cel. Każda z drużyn przed sezonem stawia sobie jakiś cel. Jedni walczą o awans, inni o środek tabeli, zaś są też tacy co będą starać się utrzymać w klasie. Wszystko to jednak weryfikuję runda i to po niej często zmieniają się aspiracje. Celem może też być pozyskanie jakiegoś zawodnika, czy za wszelką cenę ustalenie sobie pułapu bilans bramek straconych.

D - jak derby. Żądzą się własnymi prawami, a tych w sezonie 2011/12 mieliśmy naprawdę sporo. Głównie za sprawą czterech drużyn z gminy Chorkówka, trzech z okręgu gminy Nowy Żmigród, czy też innych derbów na linii Jasło-Kołaczyce. W naszym przypadku były to mini-derby z drużyną z Kołaczyc, jako to, że była dla nas najbliższej. Jednak od nowego sezonu zapowiada nam się na prawdę sporo emocji, głównie za sprawą spadku drużyny z Bieździedzy. 

E - jak Euro2012. Jedni mają już może dość, inni zaś, dalej delektują się końcówką tego jakże zacnego święta. Smaczku dodaje fakt, że po części turniej odbywa się w Polsce, co jest naprawdę największym wydarzeniem sportowym w historii. To właśnie przy meczach Euro możemy się cieszyć przerwą w rozgrywkach ligowych, zaś po jego zakończeniu trzeba będzie się już wziąć ostro do roboty. 

F - jak faworyt. No właśnie.. Przed minionym sezonem wiele było gdybania i pisania, że faworytem do awansu jest i będzie bez dwóch zdań, Wisłoka. Były nawet toczone scenariusze, pisane artykuły... Wszystko to jednak zweryfikowała brutalna przyszłość. Temat o prawdziwego faworyta rozgrywek, trzeba było sobie zostawić na przyszły sezon, gdyż cała liga była bardzo wyrównana i emocjonująca, zwłaszcza w drugiej połówce sezonu.

G - jak Gaudium. Drużyna z Łężyn co prawda sezonu do najlepszych zaliczać nie powinna, ale przed spadkiem sportowo obroniła się do ostatniej kolejki. Na cóż jednak to się zdało, gdyż najbardziej ucierpiała kontrowersyjnymi walkowerami, tym samym spadając do strefy spadkowej. Nie należy jednak pisać, że Gaudium nie zobaczymy w przyszłym sezonie, bo oficjalnego komunikatu z Wydziału Gier nie było. Jedno dla nas jest pewne, boisko zweryfikowało, że Łężyny zasługują na byt w obecnej klasie.

H - jak Hat-trick. Określenie piłkarskie, które mówi nam o "osiągnięciu czegoś w ilości trzech". Klasycznym hat-trickiem nazywamy w piłce nożnej zazwyczaj, zdobycie trzech bramek przez tego samego zawodnika, nie oddzielonych od siebie żadnym innym golem zdobytym przez innego zawodnika. Owy wyczyn w naszym zespole udało się osiągnąć tylko dwóm zawodnikom, mianowicie Kamilowi Pałuckiemu (w meczu z Tempem), oraz Sławkowi Majewskiemu (z Mrukową). 

I - jak indolencja strzelecka. Indolencja strzelecka to bardzo częsty, ale nie zbyt mile widziany element piłkarskiego rzemiosła. Taką mieli nasi w pierwszej części sezonu, po której strzelili tylko 13 bramek, najmniej z całej stawki zespołów. Zaczęła się ona wyraźnie poprawiać wiosną, po której mieliśmy już ich 26. Razem strzeliliśmy 39 bramek a straciliśmy 45, co jest bilansem na poziomie średnim.

J - jak junior. Juniorzy są niezwykle ważni w drużynach, które myślą perspektywicznie. Niewątpliwie nasza taką jest, a świadectwem tego może być, aż dziewięciu występujących w minionym sezonie juniorów. Stanowią oni o niezwykłej sile naszego zespołu, co powinno dawać wysoki prognostyk na przyszłość.

K - jak kibice. Kibice to z pewnością kolejny element piłki nożnej. Wystarczy pomyśleć, co by było gdyby tych nie było na żadnym meczu.. Futbol były ponury oraz nie sprawiał by żadnej przyjemności piłkarzom. To dla nich gramy, to im dajemy powód wyjścia w niedzielne południe z domu. Oby w Lubli ich nie zabrakło, a w przyszłym sezonie na mecze naszej drużyny przychodziło ich jeszcze więcej. K - jak Krauz Paweł. Zawodnik o którym również warto napisać kilka słów. Król strzelców minionego sezonu z.. tylko 20 trafieniami. Tylko, gdyż jak wiemy obecny gracz Dworu Kombornia, miewał już w swojej karierze lepsze sezony.  

II część artykułu wkrótce.