Jesteśmy na finiszu rozgrywek klasy A, sezonu 2011/12. Przed nami dwa ostatnie spotkania - najpierw to w Boże Ciało (czwartek, 7 czerwca) na 29. kolejkę udamy się do Kopytowej by zagrać z Orłem Faliszówką, zaś 3 dni później sezon zakończymy meczem 30. kolejki, na własnym terenie z aktualnym viceliderem rozgrywek Burzą Rogi. Zapraszamy wszystkich kibiców do wspierania naszych zawodników, bo to już ostatnie mecze tego sezonu.
Najpierw z imiennikiem. Szarpanina Orłów. Już jutro na wyjeździe zagramy z Orłem Faliszówką, drużyną aktualnie zajmującą 10. lokatę z dorobkiem 34 punktów. Przyszli gospodarze to bez dwóch zdań, najbardziej nieprzewidywalna i niewygodna drużyna ligi. Od początku rundy, grają mocno w kratkę, przeplatając rezultatami. Jeżeli mają tylko "dzień" potrafią wysoko ograć rywala i to bez znaczenia jakiego, czym dokumentem może być ostatnia niedzielna potyczka w Żmigrodzie czy wygrana w Kołaczycach. W drużynie rządzi tylko jedno nazwisko, bardzo wiodące. A jeżeli pomnoży się je razy 2.. To bracia Michał i Damian Waliszko, którzy łącznie mają 28 bramek, co stanowi 1/2 bilansu bramek strzelonych całej drużyny. Ich szybkość, potrafi rozpracować nie jedną defensywę, dlatego to w głównej mierze na nich trzeba będzie zwrócić uwagę. Kolejnym mocnym atutem naszego rywala będzie boisko. Jak wiemy zagramy znowu na tym w Kopytowej.. Bardzo nie wygodny i trudny teren do gry, ale już raz szczęśliwie przez nas zdobyty. Bez wątpienia będzie to jeden z zaciętych spotkań kolejki. Drużyny do ostatnich minut walczą jeszcze o swoją przyszłość. To z pewnością jutro będzie robić Faliszówka, która nie jest jeszcze pewna utrzymania. Naszym już tylko kataklizm może zagrozić spadek, ale walczymy do samego końca, choćby o ten rewanż za jesień. Początek spotkania o godzinie 16:30 [zbiórka 14:30 pod klubem] na stadionie w Kopytowej.
Na koniec - weźmiemy "byka za rogi". Kończąc rozgrywki A klasy, zmierzymy się na własnym boisku z aktualnym viceliderem, a tym samym drugim zespołem przyszłej Okręgówki, Burzą Rogi. Niedzielny rywal ma na swoim koncie 49 punktów i na dwie kolejki przed końcem zapewnił sobie już awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Podopieczni Pawła Uliasza, to jeden z najbardziej poukładanych zespołów, grających bardzo solidną, efektowną i efektywną piłkę. Na swoim koncie mają bilans 59 strzelonych bramek i 33 straconych, czym plasują się zaraz obok Głowienki. Głównym trzonem przewodnim są najskuteczniejsi Maciej Szyszlak (18 bramek) oraz Paweł Kochan (11), a swoje od czasu do czasu dokłada także Maciej Aszklar (8). Tak więc widać, gołym okiem, że nasi w niedzielę będą mieć sporo do roboty. Początek zawodów, o innej nietypowej godzinie 16:30, na stadionie w Lubli.
W 99% nasi zapewnili sobie już utrzymanie, ale do końca sezonu jeszcze te dwa mecze. Warto powalczyć bo jest ku temu kilka istotnych powodów. Jednym z nich jest własna satysfakcja. Gdyby brać pod uwagę tylko rundę wiosenną, walczylibyśmy teraz o.. awans do Okręgówki. Ciekawostką jest to, że mecz z Burzą (jeżeli wygramy z Faliszówką) będzie pojedynkiem o drugie miejsce tabeli wiosennej. Kolejnym jest pokazanie, co zresztą już zostało udowodnione chyba wszystkim, że nasza piłka stoi na dobrym poziomie i zasługujemy w pełni na tą klasę rozgrywkową a o niższej nawet nie chcemy słyszeć. Dobrze będzie potem posiedzieć na zakończeniu sezonu i powiedzieć "Panowie wykonaliśmy kawał dobrej roboty, zasłużyliśmy teraz na odpoczynek.. oglądając przy tym jeden z meczów Euro". Życzmy sobie tego i pokażmy jeszcze w tych dwóch meczach, że gramy do końca, ambitnie na 110 procent swojej normy. Tak więc do dzieła - pełna mobilizacja.
29. kolejka
7 czerwca (czwartek, Boże Ciało), godz. 16:30, stadion Kopytowa: Orzeł Faliszówka - Orzeł Lubla
30. kolejka
10 czerwca (niedziela), godz. 16:30, stadion Lubla: Orzeł Lubla - Burza Rogi