Nasi dziś przegrali na własnym stadionie z Markiewicza Krosno 0:1 (0:0). Jakiekolwiek komentarze są już chyba zbędne. Nawet usprawiedliwienia, że brakowało dziś kilku podstawowych zawodników. Boli przegrana ale rywal był w zasięgu ręki, co boli podwójnie. Łatwo oddane punkty, bez woli walki do końca - ogólnie "frajersko". To goście wykazali większe zaangażowanie dziś na boisku, i cieszą się teraz z kolejnych punktów. Nam nic nie pozostaje, tylko kolejny mecz za tydzień w Sobniowie.
Orzeł Lubla - Markiewicza Krosno 0:1 (0:0)
0:1 Sico 60'
ORZEŁ: Artur Bober - Mateusz Bracik, Artur Szot, Grzegorz Błoniarz, Krzysztof Żurowski - Kamil Binkowicz (85' Dariusz Koś), Bartłomiej Długosz, Michał Borowski (70' Mirosław Szczyrba), Marcin Lorenc - Dawid Czernicki, Sławomir Majewski
MARKIEWICZA: Paweł Szetela - Paweł Wnęk, Krzysztof Pelczar, Tomasz Słowik - Artur Pelczar (88' Tomasz Ziobro), Bartosz Nawrocki, Robert Sico, Janusz Skrzęta, Michał Ciupka (46' Krystian Rodzynka) - Łukasz Celny, Paweł Gibadło (46' Tomasz Pakiet)
ARBITRZY: Nowosielski - K.Dykas - Malikowski
NAPOMNIENIA: Czernicki, Lorenc, Błoniarz - Wnęk, Pelczar, Sico (żółte kartki)
WIDZÓW: 230
fot. Sylwia Binkowicz